Policjanci z Miączyna w sobotę 19 października patrolując miejscowości gminy Grabowiec w Ornatowicach, zauważyli kierującego audi, którego styl jazdy wydał się mundurowym podejrzany. Dodatkowo kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Reagując na popełnione przez kierującego Audi wykroczenie oraz chcąc zweryfikować stan jego trzeźwości wydali mężczyźnie polecenie do zatrzymania pojazdu. Kierujący jednak nie zareagował, przyspieszył, podejmując próbę ucieczki. Patrol z Miączyna ruszył za nim włączając sygnały świetle i dźwiękowe.
– Kierujący Audi uciekał w stronę Grabowca. Po kilkukilometrowej ucieczce wjechał na teren posesji, przejechał ją, wjechał na pole rzepaku, zostawił samochód za budynkiem stodoły i kontynuował ucieczkę pieszo. Policjanci pobiegli za nim i po chwili zatrzymali – relacjonuje podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik prasowy KMP Zamość.
Audi kierował 27-letni mieszkaniec gminy Trzeszczany.
CZYTAJ TEŻ: Stary Zamość: Rowerzysta nie ustąpił pierwszeństwa i uderzył w kabinę ciężarówki
– Mężczyzna był pijany, badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 2,5 promila. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się również, że posiada dożywotni sądowy zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz decyzję administracyjną o dożywotnim cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. 27-latek był również poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Hrubieszowie celem ustalenia miejsca pobytu – informuje podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło.
27-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie, a audi, którym kierował procesowo zabezpieczone.
Mężczyzna 21 października usłyszał zarzuty.
A jednak mandatów jest mniej. To efekt protestów policjantów
– Odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości będąc wcześniej prawomocnie skazanym za tego typu przestępstwo oraz w okresie obowiązywania dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów. Odpowie też za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Z uwagi na to, iż 27-latek był już wcześniej karany za podobne przestępstwa i w związku z tym odbywał karę pozbawienia wolności, tym razem odpowie w warunkach recydywy. Policjanci z Miączyna wnioskowali do Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie o zastosowanie wobec 27-latka policyjnego dozoru i zakazu opuszczania kraju. Prokurator nie przychylił się jednak do wniosku funkcjonariuszy – wylicza podkomisarz Krukowska-Bubiło.
Oba przestępstwa o popełnienie, których podejrzany jest 27-latek zagrożone są karami pozbawienia wolności do lat 5. Ponadto, zgodnie z kodeksem karnym wobec recydywisty sąd może wymierzyć karę przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.
Napisz komentarz
Komentarze