Tego dnia w Oseredku odbył się jubileusz 10-lecia istnienia Muzeum Pożarnictwa. Na wydarzenie przybyło mnóstwo gości: wojewoda lubelski Krzysztof Komorski, posłanka Małgorzata Gromadzka, wielu radnych z sąsiednich gmin, przedstawiciele powiatu tomaszowskiego, komendant Powiatowej Straży Pożarnej Powiatu Fredenstadt – Frank Jahraus, zastępca lubelskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej – st. bryg. Michał Badach, komendant PSP w Biłgoraju – Dariusz Gęborys, komendant PSP w Tomaszowie Lub. – Paweł Chromiec, zastępca komendanta miejskiego PSP w Zamościu – bryg. Andrzej Szozda, dyrektor Centralnego Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach – mł. bryg. Artur Luzar, prezes zarządu Oddziału Powiatowego Związku OSP RP w Tomaszowie Lub. – dh Stanisław Kielech, pułkownik pożarnictwa w stanie spoczynku – Mieczysław Skiba i jeszcze wielu strażaków, kierowników, dyrektorów okolicznych szkół, instytucji, druhowie, mieszkańcy.
Należy im się pochwała
Tymi najważniejszymi gośćmi byli członkowie rodziny śp. Jana Łasochy (żona i synowie): Maria Nieścior-Łasocha, mł. bryg. Szczepan Łasocha – komendant gminny zarządu OSP RP w Suścu, a zarazem pracownik PSP w Tomaszowie Lub., st. kpt. Sylwester Łasocha – pracownik Komendy Powiatowej PSP w Bolesławcu, dh Mateusz Łasocha – kierowca w OSP Oseredek.
Wyrazy uznania w stronę opiekunów muzeum i rodziny, która wciąż gromadzi eksponaty, uzupełnia je i przekazuje, kierował tego dnia zarówno wójt gminy Susiec Zbigniew Naklicki, jak i wojewoda Krzysztof Komorski. W dowód uznania wojewoda wręczył dyplom i medal dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury Joannie Kowalczuk i Muzeum Pożarnictwa w Oseredku.
Najważniejszym punktem uroczystości było jednak coś innego, mianowicie odsłonięcie tablicy z imieniem muzeum. A przyjęło ono imię swojego założyciela – Jana Łasochy.
CZYTAJ TEŻ: Gmina Susiec: Grabowiczanki z nagrodą ministra!
Muzeum podziwiano, słuchano o jego historii, o eksponatach. Oglądano przygotowaną na tę okazję wystawę. Z przyjemnością oprowadzał po całym budynku Szczepan Łasocha.
Dalsza część artykuł pod zdjęciem
Strażak-bohater i człowiek orkiestra
Jan Łasocha urodził się 5 maja 1931 r. w Oseredku. W czasie II wojny światowej razem z rodziną został wywieziony na roboty przymusowe do III Rzeszy. Po wyzwoleniu przez aliantów wrócił w rodzinne strony. I został strażakiem. Był nim przez resztę życia. Przez 55 lat pełnił funkcję naczelnika OSP w Oseredku.
– Jak wracał z pracy, opowiadał, co się wydarzyło. Tata uratował kilka osób z pożaru. Sam też był w wielkim niebezpieczeństwie. Kiedyś wpadł do płonącego budynku, bo zawalił się strop. Udało mu się stamtąd wydostać – wspomina Szczepan Łasocha.
Mówi, że ojciec kochał swoją pracę. Ale nie był jedynie strażakiem. Potrafił niemal wszystko. Prowadził gospodarstwo, był diagnostą, hydraulikiem, blacharzem, kowalem. Krył m.in. dachy kościołów i kapliczek, wielokrotnie robił to za darmo. Grał w wiejskiej orkiestrze, działał w chórze w Oseredku, a w latach 90. został kapelmistrzem gminnej orkiestry dętej. W 1967 r. rozpoczął służbę w zawodowej Straży Pożarnej w Tomaszowie Lub. jako kierowca-mechanik.
PRZECZYTAJ: Czekali na to 20 lat! W Ulhówku wreszcie rusza budowa oddziału Straży Granicznej
Uwielbiał zbierać to, w czym ktoś inny często nie dostrzegał wartości. Był sentymentalny. Eksponaty, które dzisiaj można podziwiać w Muzeum Pożarnictwa w Oseredku, zaczął kompletować w latach 60. Wtedy bawiły się nimi jego dzieci. Interesowały go przede wszystkim rzeczy związane z zawodem strażaka. Wynajdywał je na złomowiskach. Kupował od osób prywatnych i jednostek straży pożarnej. Niektóre dostawał w zamian za przysługę.
Tak powstało muzeum
Z czasem do sprzętu dołączył kolekcję dokumentów i czasopism strażackich, a nawet samochód pożarniczy.
Miejsca na eksponaty zaczynało brakować. Od 1991 roku Jan Łasocha był na emeryturze. W 1995 r. zaczął pokazywać swoje zbiory. Złożono je w najstarszym skrzydle strażackiej remizy w Oseredku, przeznaczonym na salę taneczną. Kolekcja Jana Łasochy zrobiła na ludziach wrażenie, bo takiej w regionie jeszcze nie było. Strażak był dumny, ale martwiło go to, że nie miał dobrego miejsca na wszystko, co zebrał. O budowę wiaty z przeznaczeniem na swoje muzeum starał się przy wsparciu OSP Oseredek wiele lat. Na nic się to zdało. Dopiero unijne dofinansowanie na rozbudowę strażnicy OSP Oseredek o nowe pomieszczenia na potrzeby muzeum pożarnictwa i prowadzenia działań edukacyjnych pozwoliło ziścić marzenia. Do budowy dołożyli swoją cegiełkę gmina Susiec, a także Starostwo Powiatowe w Tomaszowie Lub. i Związek OSP RP.
PRZECZYTAJ: Dziś postawmy im znicz. Wspominamy zmarłych, zasłużonych dla powiatu tomaszowskiego
Muzeum Pożarnictwa w Oseredku zainaugurowało oficjalnie działalność 26 października 2014 r. Przez kilka lat odwiedzający je mogli spotkać tam jego pomysłodawcę, który spędzał w nim mnóstwo czasu. Siedział w swoim fotelu i raczył zwiedzających opowieściami o swoich zbiorach.
Jan Łasocha zmarł w 2017 roku, miał 83 lata. Pieczę nad jego kolekcją przejęła rodzina.
Dziś placówka jest znana w Polsce i Europie. Co roku, szczególnie w sezonie letnim, odwiedzają ją tłumy turystów i szkolne wycieczki. Przypomina o bogatej historii pożarnictwa i przekazuje wiedzę o bezpieczeństwie przeciwpożarowym kolejnym pokoleniom.
Napisz komentarz
Komentarze