W niewielkiej wsi pod Hrubieszowem mają opinię dziwaków. Jedzą tylko warzywa i owoce. Mięsa, jego przetworów i mleka wystrzegają się jak ognia. Elżbieta R. wiele razy przychodziła na lekcje do klasy swojej starszej córki, siedziała w kącie i pilnowała, aby nauczyciele i rówieśnicy nie krzywdzili Pauliny. Pod koniec września kurator sądowy w asyście policjantów odebrał jej dwie córki. Elżbieta R. trafiła do szpitala dla psychicznie chorych w Radecznicy.
O dramacie czterosobowej rodziny z podhrubieszowskiej wsi przeczytasz w papierowym wydaniu Kroniki lub w e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze