Z trzynastu ligowych pojedynków zamościanie nie wygrali tylko jednego, remisując przed trzema dniami bezbramkowo w Lublinie z BKS. Imponować może nie tylko dorobek punktowy (37) AMSPN Hetman, ale także bilans bramkowy. 54 strzelone bramki przy czterech straconych oznaczają, że bramkarz zamościan wyjmował piłkę z siatki raz na trzy mecze.
– Jechaliśmy do Lublina z sześciopunktową przewagą. To przeciwnik musiał wygrać spotkanie różnicą co najmniej dwóch bramek, aby przedłużyć swoje szanse na końcowe zwycięstwo w rozgrywkach. Nie kalkulowaliśmy i chcieliśmy zagrać o zwycięstwo. Małe boisko i padający od kilku dni deszcz sprawił, że warunki gry dla obu zespołów nie były łatwe. Typowy mecz walki. Cieszy zachowanie czystego konta przez nasz zespół, bo na to kładziemy w tym sezonie szczególny nacisk. Na kolejkę przed końcem zapewniliśmy sobie prawo gry w barażu ze zwycięzcą grupy pierwszej – Górnikiem Łęczna. Zwycięzca tego spotkania będzie reprezentował Lubelszczyznę w walce o Centralną Ligę Trampkarzy w spotkaniu z Małopolską – mówi trener Sebastian Luterek.
Mecz odbędzie się 7 listopada o godz. 14 na neutralnym stadionie.
– Miejsce dopiero zostanie ustalone. Nasze szanse oceniam 50 na 50. W ubiegłym sezonie obydwa nasze spotkania z Górnikiem były na 0:0. Celem minimum przed sezonem było zakwalifikowanie się na wiosnę do grupy mistrzowskiej. Teraz stajemy przed szansą zagrania w Lidze Centralnej i postaramy się o nią powalczyć. Nie mamy jednak obsesji na tym punkcie, przede wszystkim chcemy się dalej rozwijać – zaznacza Luterek.
Więcej przeczytasz w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze