Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 04:01
Reklama Baner reklamowy firmy WODBET
Reklama

Fugielów dwóch

Od zawsze autorami najlepszych historii nie byli wcale pisarze. Te najciekawsze pisze bowiem życie. Potwierdza to historia graczy Padwy Zamość – Tomasza i Szymona Fugielów.
Fugielów dwóch

Autor: fot. tomt

  LATA TEMU

W życiu nic nie dzieje się przypadkowo. Gdy w lutym 2011 roku juniorzy Padwy Zamość odpadali z rywalizacji o mistrzostwo Polski, gazety rozpisywały się o początku końca piłki ręcznej w naszym mieście. Co ciekawe, podczas ćwierćfinałowego pojedynku w Białymstoku podopiecznych Stanisława Żywickiego z Vive Kielce naprzeciwko siebie stanęli dwaj bracia – Tomasz i Szymon Fugielowie. Młodszy, Tomasz, przed sezonem został wypatrzony przez kieleckich skautów, zamieniając pejzaże roztoczańskie na świętokrzyskie. O dwa lata starszy Szymon właśnie szykował się do matury i kilka miesięcy później miał już grać w szczypiorniaka w Politechnice Radom. Pamiętne juniorskie starcie wygrali kielczanie 40:31 i był to jedyny mecz, w którym górą był młodszy z braci.

 – To prawda. Gdy byłem w Virecie Zawiercie, a Szymek w KSZO, to graliśmy przeciw sobie czterokrotnie i za każdym razem dostawałem łupnia – wspomina Tomasz Fugiel. – Zresztą, ostatni raz w jednej drużynie zagraliśmy jakieś dziewięć lat temu. Jeszcze zanim trafiłem do Kielc. Szmat czasu – dodaje.   

Szymon Fugiel, uznany za MVP Padwy w białostockim turnieju, z nutą smutku w głosie oznajmiał wówczas mediom, że choć czyni to z żalem, to jednak musi rozstać się z zamojską drużyną. Miał jednak nadzieję, że kibice w Zamościu jeszcze usłyszą zarówno o nim, jak i o młodszym bracie. Jak prorocze okazały się to słowa, wiemy już wszyscy. Dzisiaj Tomasz i Szymon Fugielowie stanowią o sile Padwy, a drugoligowi bramkarze muszą się mieć na baczności. Na trybunach hali OSiR coraz głośniej i we wszystkich przypadkach odmienia się natomiast słowa: "pierwsza liga".

 

DRABINA CZEKA

 

 – W pierwszej lidze grają już zawodnicy doświadczeni i z ambicjami. Wielu z nich ocierało się już o Superligę. W każdej drużynie są też gracze z przeszłością w Superlidze. Dużą rolę odgrywa siła fizyczna, centymetry, kilogramy – wyjaśnia najnowszy nabytek Padwy.

Czy zatem poziom sportowy prezentowany przez zespół Marcina Czerwonki pozwala na wędrówkę myślami o szczebel wyżej?

 – Pierwszoligowa piłka ręczna jest bardziej ułożona. Pewne akcje, które wychodzą nam obecnie, nie mają tam prawa zaistnieć, ponieważ rywale są bardzo poukładani taktycznie. W przypadku, gdy zespół ma słabsze warunki fizyczne od przeciwnika, to akcje muszą być przygotowane bezbłędnie – wszystko musi się zgadzać – wyjaśnia kapitan Padwy. – Pewnie, że poziom tych rozgrywek jest wyższy niż w drugiej lidze, ale uważam, że przy lepszym zgraniu i większym ograniu bylibyśmy w stanie nawiązać walkę z rywalami. Tym bardziej, że obciążenia treningowe w pierwszej i drugiej lidze są podobne. Kluczowe jest więc zgranie i siła fizyczna.

 Starszy z braci również nie przekreśla szans na punktowe zdobycze piętro wyżej w hierarchii szczypiorniaka.

 – Powiem tak: po tych kilku tygodniach, które spędziłem w Padwie, uważam, że zespół ma ogromny potencjał. Jest dużo chłopaków z Zamościa, którzy grają sercem, a to bardzo ważne. Obecnie jednak na poziomie pierwszej ligi, a nawet Superligi mamy tylko kibiców. Przed nami natomiast ogrom pracy, przede mną, przed Szymkiem, przed całym zespołem. Ekipę, którą mamy, stać naprawdę na wiele. Również na awans do pierwszej ligi, a w niej walkę z innymi drużynami jak równy z równym. Musimy jednak mozolnie pracować i jeszcze raz pracować – zauważa Tomasz Fugiel. – Innej drogi nie ma.

 

Cały artykuł w wydaniu papierowym i e-wydaniu "Kroniki Tygodnia".

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy Replika
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: Pycha Moj GrzechTreść komentarza: Program Rodzina na swoim ma się b.dobrze.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:15Źródło komentarza: W Hrubieszowie będzie punkt paszportowyAutor komentarza: ochrona przyrodyTreść komentarza: Jakie były ku temu przesłanki?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:56Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: jaTreść komentarza: Coś mieszkańcu o ukrainie piszesz oszczędnie Nie wszystko!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:55Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Zając ekspertem PO KOLEGIUM TUMANUM to jakieś jaja,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:52Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Pytanie gdzie w tym czasie była wybrana rada społeczna szpitala nadzorująca dyrekcję z ramienia starostwa. tym pseudo neo radnym tylko jaja wsadzić w imadło i dobrze skręcić. a nie nagrody dawać,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:50Źródło komentarza: Szpital w Hrubieszowie w ciągu 2 lat nie wykonał kontraktów z NFZ. Do spłaty ma 18 mln złAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: "Droga przez mękę" aby dojść do orzecznictwa trzeba pokonać odcinek z parkingu przy parku lub walczyć o miejsce parkingowe przy bloku nr 8. Jeżeli będziemy mieli szczęście i znajdziemy miejsce to zaczyna się walka dziurawym chodnikiem i wysokimi krawężnikami. Takie mamy realia udogodnień dla niepełnosprawnych. Mieszkzńcy bloku wracający z pracy siedzą w samochodach i wypatrują wolnego miejsca postojowego bo przecież większość miejsc jest zajęta przez pracowników Krok za krokiem, pacjentów przychodni Żak, stomatologa, okulisty lub petentów ZGL. Takie instytucje jak przychodnie nie powinny znajdować się w blokach gdzie nie ma przystosowanych warunków oraz miejsc parkingowych.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkować
Reklama