Dwóch pijanych kierowców przyłapali w weekend policjanci biłgorajskiej drogówki. Obaj wpadli w gminie Księżpol w sobotę (18 listopada).
Ani jednemu, ani drugiemu kierowcy nic się nie stało, ale pasażerowie odnieśli obrażenia. Sprawcy kolizji byli pijani. I za to odpowiedzą przed sądem.
Za jazdę po pijanemu odpowie 49-latek z Chrzanowa, którego przyłapali policjanci biłgorajskiej drogówki.
Już na pierwszy rzut oka było widać, że z kierowcą volkswagena jest coś nie tak. Dlatego wracający po służbie do domu policjant z Zamościa zareagował natychmiast. I doprowadził do zatrzymania 51-latka. Mężczyzna miał półtora promila alkoholu w organizmie.
Kompletna nieodpowiedzialność. Chyba tylko tak można podsumować zachowanie 26-latka, który po alkoholu usiadł za kierownicą, a na dodatek pędził przez Sól (gm. Biłgoraj) jak wariat.
Do dwóch lat więzienia grozi 24-latkowi z powiatu kraśnickiego, który we wtorek (31 października) w nocy pijany szalał BMW po Gromadzie (gm. Biłgoraj).
44-latka z gminy Aleksandrów rozstała się w środę (1 listopada) z prawem jazdy, a wszystko dlatego, że kierowała autem pod wpływem alkoholu. Co ciekawe, wino wypiła... siedząc za kierownicą.
Nie chciał się zatrzymać do kontroli i zaczął uciekać. A kiedy jednak policjanci go dogonili, okazało się, że młody mieszkaniec gminy Hrubieszów był kompletnie pijany.
Prawie 2 promile alkoholu miał w organizmie 32-letni mężczyzna, który doprowadził w poniedziałek (30 października) do kolizji na Alei Jana Pawła II w Biłgoraju. Po stłuczce pojechał dalej, bo miał odebrać dziecko ze szkoły.
31-latek nie miał prawa usiąść za kierownicą, ale zrobił to, bo chciał pojechać po piwo. Po drodze trafił na policjantów biłgorajskiej drogówki. Źle się to dla niego skończyło.
Do bardzo groźnie wyglądającej kolizji doszło w poniedziałek (16 października) przed południem w Woli Dużej koło Biłgoraja. Sprawcą był kierujący renaultem pijany 26-latek zepchnął autem do rowu peugeota, którym jechała 39-letnia kobieta.
Wystarczyły cztery godziny i w ręce policjantów biłgorajskiej drogówki wpadło w środę trzech pijanych kierowców. Wszyscy jeździli po Biłgoraju. Dwaj z nich byli na tyle nieprzytomni, że przemieszczali się pod prąd.
Jak się ma 3 promile alkoholu w organizmie można się pogubić. I tak właśnie było w przypadku 42-latka, który w poniedziałek (9 października) rano pod prąd wjechał rowerem na jedno z rond w Biłgoraju. Zderzył się z samochodem.
Nie powinien siadać za kierownicą, bo był pijany, a ponad to ma orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów.
Pijany był i kierowca skutera, i jego pasażer. Obaj trafili do szpitala po tym, jak w miejscowości Ruszczyzna skuter, którym jechali, przewrócił się.