pijany-kierowca

Sąd wydał mu zakaz kierowania, bo 53-latkowi zdarzało się już jeździć samochodem po pijanemu. Ale mieszkaniec gm. Turobin niewiele sobie z tego robi.

W Jatutowie pijany 24-latek z gm. Zamość przewożąc trójkę pasażerów, zjechał z drogi, uderzył w słup i dachował. Śmierć poniósł 30-letni mieszkaniec gm. Zamość, pozostali podróżni z obrażeniami ciała trafili do szpitala. Takich tragicznych zdarzeń w minionym tygodniu było więcej.

Do dwóch bardzo poważnych wypadków drogowych doszło ostatniej nocy w powiecie zamojskim. Jeden z nich był, niestety, śmiertelny.

Nawet na 2 lata może trafić za kratki 55-latek z jednej z wiosek pod Biłgorajem. Bo przyjechał do miasta, zastawił swoim samochodem wjazd na prywatną posesję, a poza tym okazało się, że był pijany.

Wystarczyła chwila nieuwagi i doszło do wypadku. Na parkingu przy jednym ze sklepów w Zwierzyńcu został potrącony rowerzysta.

Hrubieszowscy policjanci chwalą postawę 26-latka. Gdy zorientował się, że kierowca BMW może być nietrzeźwy, wezwał mundurowych, a 44-latkowi zabrał kluczyki do auta, by uniemożliwić mu dalszą jazdę.

Pasażer był kompletnie pijany, a kierowca... tylko nieco mniej. Dwóch nietrzeźwych mężczyzn w niedzielę (25 czerwca) zatrzymała w Obszy policja.

Prawie 4 promile alkoholu w organizmie miał 39-latek z Tomaszowa Lubelskiego, który na ul. Sikorskiego, obwodnicy Tomaszowa Lubelskiego wykonywał dziwne manewry. Doprowadził tam do kolizji.

Za jazdę po pijanemu i bez prawa jazdy odpowie przed sądem 19-latek, który dzisiejszej nocy (19/20 czerwca) na jednej z ulic w Hrubieszowie wjechał audi w znak drogowy, niszcząc go.

59-latek z Przemyśla i 39-latek z gminy Aleksandrów nie będą przez trzy najbliższe miesiące kierować samochodami. Bo i jeden, i drugi stracili prawo jazdy po spotkaniu z funkcjonariuszami biłgorajskiej drogówki. Obaj wpadli w weekend.

Za kierowanie autem pod wpływem alkoholu i jazdę bez uprawnień odpowie 21-latek z powiatu hrubieszowskiego, który wpadł w ręce tamtejszych policjantów. To nie było jego pierwsze takie spotkanie z mundurowymi.

Nawet na dwa lata może trafić do więzienia 30-latek z gminy Aleksandrów. Mężczyzna został poprzedniej nocy zatrzymany przez policję. Jechał BMW, a w organizmie miał prawie 3 promile alkoholu.

Dzięki obywatelskiej postawie przypadkowego świadka policja wyeliminowała z dróg kolejnego kierowcę, który w drogę ruszył pijany.

Zrobił to, co zrobić należało. Nie każdy jednak zdobyłby się na takie zachowanie. Dlatego w czwartek (8 czerwca) wicekomendant zamojskiej policji mł. insp. Andrzej Mioduna oficjalnie podziękował mężczyźnie, który kilka dni temu zatrzymał pijanego kierowcę i uniemożliwił mu dalszą jazdę.

Nie dość, że nie ma prawa jazdy, to jeszcze był pijany. Mowa o 31-latku, który dzisiaj rano doprowadził do kolizji na ul. 3 Maja w Hrubieszowie.