problem

– Często chodzę chodnikami przy ul. Okopowej w Zamościu do pracy. Odprowadzam też dziecko do pobliskiego przedszkola. Od jakiegoś czasu chodzę tylko po jednej stronie ulicy. Przy tej w kierunku torów są zarośla. Tak się rozrosły, że ludzie już chodzą zielonymi tunelami! – alarmuje jeden z naszych czytelników.

Seniorzy mieszkający z dala od centrum Hrubieszowa mają problem z dotarciem do lekarzy, urzędów czy supermarketów. Miejski radny Andrzej Guz postuluje, żeby zorganizować komunikację miejską łączącą osiedle Jagielońskie z centrum miasta i tzw. dzielnicą supermarketów.

Śmieci i ciała zwierząt pływające w zarośniętym korycie rzeki. Tak wygląda w wielu miejscach Łabuńka. Nie pomagają prośby schroniska dla bezdomnych zwierząt, ostrzeżenia o zagrożeniu epidemiologicznym i wnioski mieszkańców. Zarządca rzeki, Państwowe Gospodarstwo Wodne "Wody Polskie" Zarząd Zlewni w Zamościu nie poczuwa się do odpowiedzialności.

Mieszkańcy kilku bloków stojących przy ul. Poniatowskiego mają już "po dziurki w nosie" ogromnej kałuży, która po każdym deszczu pojawia się na pobliskim parkingu. Zdarza się, że zajmuje ona cały plac i stoi w tym miejscu tygodniami. Tak jest podobno od ponad 30 lat. Czy coś się w tej sprawie w końcu zmieni?

Problem dotyczy głównie mieszkańców bloków osiedla Polna nr 8 i 9 w Hrubieszowie. Wiąże się to z miejscem składowania śmieci w pobliżu bloków mieszkalnych należących do wspólnot nr 7, 8, 9 i 10. Jest nadzieja, że jeszcze w tym roku śmietnik zostanie przeniesiony w nowe, mniej newralgiczne miejsce. O ile miasto zdecyduje się pomóc finansowo w utwardzeniu placu pod śmietnikową wiatę.

Był okazem zdrowia. Jego pasją było szybownictwo. Pomagał innym, stając się m.in. dawcą szpiku. Ale choroba zawodowa przekreśliła wszystko. Mieszkaniec gminy Sitno, który od kilku lat boryka się z problemami skórnymi, domaga się przed sądem pracy od zamojskiej firmy za zmarnowane zdrowie 30 tys. zł zadośćuczynienia oraz comiesięcznej renty w kwocie 500 zł.

Podmyta droga wymaga kompleksowego remontu! Coś w końcu naprawdę trzeba z tym zrobić! – apeluje nasz czytelnik.

Od wielu miesięcy na osiedlowych parkingach zalegają porzucone samochody. Hrubieszowianie mają tego dość!

Po donosie nadzór budowlany uznał, że postawiona na pustakach stara chata jest samowolką budowlaną i nakazał jej rozbiórkę. Właściciel zapewnia, że wywiązał się z tego zadania, a po rozebraniu postawił obiekt w tym samym miejscu. Spór trwa już ponad 5 lat. Nadzór budowlany wskazuje, że stoi na straży przepisów prawa, a właściciel chaty żali się, że traci cierpliwość na walkę z absurdem urzędniczym. Kto ma rację?

– Zainteresujcie się tym. Trwa remont ul. Okrzei w Zamościu. Teraz wygląda to tak, że ruch jest tam ograniczony, utrudniony. Autem można poruszać się tylko jednym pasem i to z trudem: takimi esami floresami (jak rozumiemy: chodzi o wężyki, zakosy lub zakrętasy – przyp. red.) – alarmuje jeden z czytelników. – Zamknięty jest także jeden z chodników. To niebezpieczne!

– U nas w Żdanówku, od numeru domu 95 do 140 nie świecą latarnie. W nocy jest ciemno choć oko wykol! – alarmuje ponad 90-letni Witold Piesiak, mieszkaniec tej miejscowości. – Owszem, czasami zdarza się, że te lampy na jakiś czas błysną, ale potem znowu jest ciemno.

– Ponad rok temu wybudowano przez Łapiguz chodnik. Kłopot w tym, że kończy się on na granicy naszej miejscowości: tam, gdzie płynie Czarny Potok. Miejscowi są w kłopocie. Boimy się też o bezpieczeństwo naszych dzieci, które chodzą m.in. do zamojskich szkół poboczem drogi i ulicą. A przecież dokończenie takiej chodnikowej inwestycji to nie są chyba duże pieniądze... – mówi z żalem pan Tomasz, jeden z naszych czytelników.

Zamojska Łabuńka jak... wielka, zielona łąka. To się zmieni dopiero po 11 września.

– W naszej miejscowości mieszkają osoby niepełnosprawne, starsze, schorowane, ale także matki z małymi dziećmi, które chciałyby z wózkami normalnie pójść na spacer. To tak wiele? A nie mamy takiej możliwości – żali się jeden z mieszkańców Rogowa.

Susza najbardziej zagraża zbożom i owocom jagodowym. W powiecie biłgorajskim najbardziej dała się we znaki rolnikom gospodarującym na słabych glebach. Na złożenie wniosków "suszowych" zdecydowało się jednak niewielu plantatorów. Czy efektem suszy będą podwyżki cen chleba? Czas pokaże.