sluzba-celna

To pierwszy taki przypadek przemytu w tym roku w Zosinie. Celnicy z tego przejścia granicznego przejęli 1,5 kg nielegalnie wwożonego do naszego kraju bursztynu.

Prawie 3 kilogramy marihuany znaleźli celnicy z przejścia granicznego w Dołhobyczowie w audi, którym do Polski wjeżdżał obywatel Ukrainy. Mężczyzna został zatrzymany, a narkotyki o szacunkowej wartości 90 tys. zł skonfiskowane.

Teoretycznie wszystko zostało dokładnie ukryte, ale w praktyce przemytnicy nie zdołali przechytrzyć mundurowych. Celnicy i strażnicy graniczni z Hrubieszowa znaleźli nielegalne papierosy, których wartość oszacowali na ok. 230 tys. zł.

To była próba przemytu rekordowej ilości bursztynu. Udaremnili ją funkcjonariusze celni z przejścia granicznego w Hrebennem.

Teoretycznie to była rodzinna pamiątka, ale celnicy przewóz ikony z wizerunkiem Michała Archanioła potraktowali jak przemyt.

Wiedział, że za taki towar musiałby wnieść opłaty celne, a nie miał na to ochoty, więc schował bursztyn w przerobionym zbiorniku paliwa. Ale celnicy z przejścia granicznego znaleźli wart ok. 100 tys. zł jantar i odebrali go 34-letniemu Ukraińcowi.

Aż 8 tys. paczek papierosów z Ukrainy przejęli na przejściu kolejowym w Hrubieszowie celnicy i pogranicznicy. Trefny towar schowany był w wagonie składu LHS, którym transportowano rudę żelaza.

Ponad tysiąc paczek papierosów znajdowało się w skrytkach specjalnie przerobionego mercedesa. Ale celnicy z Zosina je znaleźli i skonfiskowali. Nielegalny towar był wart ponad 15 tys. zł.

Przemytnicy nie próżnują, więc celnicy mają pełne ręce roboty. Szczególnie pracowity był dla nich wtorek w zeszłym tygodniu.

Nielegalne automaty do gier hazardowych znaleźli i skonfiskowali w jednym z lokali w Hrubieszowie tamtejsi policjanci wspólnie z funkcjonariuszami celnymi z Zamościa.

Cóż z tego, że przemytnicy chowają nielegalne papierosy w najbardziej zmyślnych skrytkach, skoro mundurowi wiedzą, jak ich skutecznie szukać. Policjanci z Tomaszowa Lubelskiego wspólnie ze strażnikami granicznymi i celnikami przejęli ostatnio spory transport kontrabandy. Nielegalny towar był poupychany do skrytek w dwóch samochodach.

Pomysłowość przemytników bywa zaskakująca. Wyjątkowy sposób na wwiezienie papierosów do Polski znalazła pewna Ukrainka.

Nie wiadomo, kto paczki wysłał. Na pewno nikt ich nie odebrał. Bo funkcjonariusze celni już w sortowni przesyłek pocztowych w Zamościu przejęli dwie paczki z dużą ilością farmaceutyków wspomagających potencję.

Na pierwszy rzut oka auto wyglądało normalnie, ale po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że volkswagen został tak przerobiony, że pełno w nim było skrytek na nielegalny towar.

Cały transport bursztynu wartego ok. 50 tys. zł stracił 32-letni obywatel Ukrainy, który ten towar usiłował wwieźć nielegalnie do Polski przez przejście graniczne w Dołhobyczowie.