Kobieta jechała we wtorek (9 lipca) oplem przez Feliksówkę w gminie Adamów. W pewnym momencie dostrzegła, że na drogę wbiega sarna.
– 31-latka chcąc ją ominąć, wykonała gwałtowny manewr, który spowodował, że straciła panowanie nad samochodem. Sarenka uciekła, a opel wypadł z drogi i wjechał w pole. Kierująca jeszcze przez około 100 m zjeżdżała ze wzniesienia przez rosnące w polu zboże – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Kobieta została przewieziona do szpitala. Na szczęście po badaniach okazało się, że nic się jej nie stało. Uszkodzony został jedynie jej samochód. Policjanci sprawdzili, że 31-latka była trzeźwa.
Napisz komentarz
Komentarze