W przyszłym roku Granica Lubycza Królewska będzie świętowała 45-lecie działalności. Najlepiej w całej swojej historii wypadła w sezonie 2004/2005. Zajęła wtedy w lubelskiej IV lidze piąte miejsce, za Avią Świdnik, Stalą Kraśnik, Podlasiem Biała Podlaska i Tomasovią Tomaszów Lubelski. Prowadzona przez trenera Zbigniewa Kuczyńskiego drużyna w ciągu całych rozgrywek przegrała tylko trzy mecze, ale na własnym boisku – ani jednego. Sukces był tym cenniejszy, iż piłkarze z Lubyczy Królewskiej zaprezentowali się zdecydowanie powyżej oczekiwań. Przed rozpoczęciem rozgrywek w klubie zakładano walkę o uniknięcie spadku do klasy okręgowej, tymczasem ekipa Kuczyńskiego przez cały sezon prezentowała równą formę i konsekwentnie gromadziła punkty, które w ostatecznym rozrachunku dały jej historyczne dziewiąte miejsce w niepisanej klasyfikacji zespołów z województwa lubelskiego i trzecie w okręgu zamojskim.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze