W Polsce dostęp do opieki stomatologicznej finansowanej przez NFZ jest bardzo ograniczony. Dlatego wielu pacjentów korzysta z prywatnych gabinetów. Niestety te do tanich nie należą i raczej nie zapowiada się, żeby w najbliższym czasie coś się zmieniło.
Czytaj też: Gmina Uchanie: Mandat wyższy od płacy minimalnej. Ukrainiec stracił prawo jazdy
Jak na polskie zarobki, dentysta jest drogi
Analizy przeprowadzone przez rankomat.pl wykazały, że ceny usług dentystycznych w Polsce są wysokie w porównaniu do zarobków. Wzrost cen usług stomatologicznych w ostatnich latach był spowodowany m.in. inflacją.
Warto jednak zwrócić uwagę na gabinety w mniejszych miejscowościach, gdzie ceny mogą być nawet o jedną czwartą niższe. Polska jest jednym z dziesięciu najczęściej odwiedzanych krajów przez osoby poszukujące tańszych usług dentystycznych, co potwierdzają dane z Medicaltravelmarket.com.
W kwietniu tego roku za usługi dentystyczne trzeba było zapłacić o 9,2 proc. więcej niż rok wcześniej, a w ostatnich dwóch latach ceny wzrosły o 24,2 proc. Dostęp do publicznej opieki stomatologicznej jest ograniczony, ponieważ liczba gabinetów współpracujących z NFZ-em spadła o 38 proc. w ciągu dekady.
Taniej, dużo taniej
Eksperci rankomat.pl przeanalizowali ceny czterech popularnych usług dentystycznych:
- wypełnienia ubytku,
- leczenia kanałowego,
- usunięcia zęba,
- pakietu higienizacyjnego (usunięcie kamienia i piaskowanie).
Wygląda to następująco:
Koszt wypełnienia ubytku waha się od 200 do 400 zł, przy czym w Warszawie ceny zaczynają się od 330 zł, w Ostrołęce wynoszą 210 zł, a w Elblągu i Tarnowie po 200 zł.
Usunięcie zęba kosztuje w dużych miastach (Poznań, Wrocław) od 300 do 350 zł; w mniejszych miejscowościach, np. w Ostrołęce, zapłacimy 180 zł.
Leczenie kanałowe (zęba jednokanałowego) z użyciem mikroskopu to koszt od 500 zł (Piła) do 840 zł (Kraków), w zależności od lokalizacji gabinetu (oczywiście taniej jest z reguły w mniejszych miejscowościach).
Za pakiet higienizacyjny w Katowicach zapłacimy aż 340 zł, we Wrocławiu 350, w Wejherowie 250, a w Opolu 200 zł.
Taniej nawet z paliwem
Znalezienie tańszego gabinetu stomatologicznego często wiąże się z koniecznością podróży do mniejszych miejscowości. Jednak nawet po doliczeniu kosztów paliwa do ceny usługi i tak zaoszczędzimy.
Na przykład mieszkaniec Warszawy, wykonując trzy plomby i zabieg piaskowania, może zaoszczędzić 24 proc. kosztów, wybierając gabinet w mniejszym mieście.
Przeczytaj: Nielisz: Żeglarz w opałach, policja na ratunek
Napisz komentarz
Komentarze