iv-liga

Hetman pokonał Lewart 2:1 (1:1), choć wcale nie był zespołem lepszym. Raz jeszcze okazało się jednak, że w piłce nie liczy się wrażenie, a to, co w sieci.

W rundzie jesiennej Hetman wymęczył wygraną w Szczebrzeszynie 2:0. W rewanżu było podobnie, a wicelider wygrał ostatecznie ledwie 3:2 (1:0).

Jeżeli po tym meczu komuś należą się brawa, to walecznym i ambitnym gościom. Hetman próbował wygrać mecz na stojąco i omal nie skończyło się to dla niego stratą kolejnych punktów.

W meczu na szczycie IV ligi (gr. lubelska) Hetman Zamość pokonał Stal Kraśnik 3:0 (1:0), a goście kończyli mecz w dziewiątkę.

Roztocze Szczebrzeszyn przegrało z EKO Różanka 1:2 (1:0), ograniczając swoje szanse do pozostania w czwartej lidze do minimum.

W sobotnim meczu Kryształ uległ Tomasovii 1:3 (1:2)

Hetman rozpoczął rundę wiosenną od zwycięstwa nad EKO Różanka 5:2 (1:2). Po dwudziestu minutach... różowo jednak nie było, bo goście nieoczekiwanie prowadzili 2:0.

W ostatniej grze kontrolnej Hetman rozstrzelał A-klasową Świdniczankę Świdnik Mały 6:1 (1:0).

Działacze Roztocza Szczebrzeszyn mogliby spokojnie pisywać scenariusze telenowel. I byłyby to z pewnością produkcje cieszące się wśród widzów sporą popularnością. Tytuł pierwszej z nich mógłby brzmieć: "Zmieniamy trenera". Nie wiadomo tylko, czy cała historia byłaby w smak kibicom beniaminka czwartej ligi.

Wiedzieliśmy, że na naszych czytelnikach polegać można jak na Zawiszy. Oznacza to, że pierwsze kupony 18 Plebiscytu Piłkarskiego "Kroniki Tygodnia" już spływają.

Ostatnie miejsce i ledwie 5 zdobytych punktów to dorobek Roztocza Szczebrzeszyn w rundzie jesiennej. Czy beniaminek zdoła wybronić się przed spadkiem?

Ta informacja to spore zaskoczenie. Po osiemnastu miesiącach pracy z Tomasovią żegna się trener grup młodzieżowych – Paweł Babiarz.

Dziewięć zwycięstw, remis i cztery porażki to bilans jesiennych dokonań Tomasovii. Czy czwarte miejsce z 28 punktami na koncie zadowala Marka Sadowskiego?

W meczu 15. kolejki IV ligi, w sobotę, 11 listopada Hetman Zamość wygrał w Werbkowicach z Kryształem 2:0 (1:0) i było to zwycięstwo w pełni zasłużone.

Mecz Roztocza z Ładą przypominał długimi minutami powstawanie świata według mitologii greckiej. I w jednym, i w drugim przypadku siłą sprawczą był chaos. Lepiej wykorzystali go miejscowi, odnosząc pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach.