pijany-kierowca

Za jazdę po pijanemu sąd już dwukrotnie wydawał mu zakaz prowadzenia pojazdów. Ale 41-latek nic a nic sobie z tego nie robił. Znowu został zatrzymany i znowu nie był trzeźwy. Miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.

Pijany kierowca stanowi na drodze naprawdę duże zagrożenie. Dla samego siebie, ale też innych uczestników ruchu. Niektórzy chyba jednak o tym zapominają, a w każdym razie niewiele sobie z tego robią. Dwóch takich kierowców na dwóch gazach namierzyli ostatnio zamojscy policjanci.

Ona miała ponad 3 promile alkoholu w organizmie, on przeszło promil. Dla obojga skończyło się to nieszczęśliwie. Kobieta rozbiła forda na latarni przy ul. Szczebrzeskiej w Zamościu. Mężczyzna przewrócił się jadąc motocyklem przez Wychodu. Do obu zdarzeń doszło we wtorek (9 kwietnia).

Dwoje kierowców, którzy w drogę ruszyli na dwóch gazach zatrzymali w weekend zamojscy policjanci. 37-letnia kobieta i 48-letni mężczyzna trafili w ręce mundurowych dzięki innym kierowcom, którzy zorientowali się, że ta dwójka jeździ po pijanemu.

Nikt nie zginął, ale mogło być naprawdę tragicznie, bo za kierownicą volkswagena, fiata i motocykla zasiedli pijani kierowcy. Do trzech takich zdarzeń doszło w ostatni weekend w powiecie zamojskim.

Nawet na 2 lata może trafić do więzienia 36-latek z gminy Łukowa, który w piątek wieczorem w Zamchu (gm. Obsza) wpadł motorowerem do rowu. Mężczyzna był pijany.

Za jazdę po pijanemu 63-latkowi z Biłgoraja grozi do 2 lat więzienia. Mężczyzna doprowadził w czwartek (4 kwietnia) do kolizji, a zaraz po tym uciekł. Później tłumaczył, że... nie miał czasu czekać na policję.

Takiego finału wizyty w Hrubieszowie mężczyzna nie przewidział. W czwartek (4 kwietnia) tamtejsi policjanci zatrzymali 61-latka z województwa świętokrzyskiego. Okazało się, że mężczyzna nie tylko prowadził pijany, ale też był poszukiwany przez sąd w Przemyślu.

Za kierowanie samochodem po pijanemu odpowie przed sądem 52-letni mieszkaniec gminy Józefów.

Były burmistrz Lubyczy Królewskiej musi zapłacić grzywnę w wysokości 4 tys. zł i przekazać 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Sąd wyższej instancji złagodził jedynie zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych z 4 na 3 lata. To kara za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i składanie fałszywych zeznań.

Był kompletnie pijany. To nie przeszkodziło 50-latkowi wybrać się na przejażdżkę skodą. Po drodze spotkał policję. Teraz grozi mu więzienie.

Nie brakuje osób, które po alkoholu siadają za kierownicą. Na szczęście są też tacy kierowcy, którzy zmotoryzowanych pijanych wskazują policji. Tylko w środę (27 marca) dzięki takiej obywatelskiej postawie udało się wyeliminować z dróg dwóch panów "po kielichu".

Domowy sposoby na walkę z chorobą skuteczne, ale nie zawsze można je stosować bezpiecznie. Nie powinno się np. pić alkoholu, kiedy siada się później za kierownicą. A tak właśnie zrobił pewien 57-latek. Mężczyzna wypił wódkę z herbatą i jazda polonezem po tej kuracji zakończyła się dla niego dachowaniem.

Wsiadła do samochodu z pijanym kierowcą. Dla 18-latki skończyło się to nieszczęśliwie. Dziewczyna trafiła do szpitala, gdy ford, którym jechała z nietrzeźwym 30-latkiem, dachował na drodze krajowej nr 17 w Łabuńkach Pierwszych.

Prawo jazdy zdobył ledwie kilka miesięcy temu, a już się musiał z nim rozstać. Bo 18-latek wybrał się na przejażdżkę po pijanemu i został zatrzymany przez policję we Frampolu.