prokuratura

Mieszkanka powiatu biłgorajskiego jest jedną z pokrzywdzonych przez 22-letniego żołnierza z podkarpackiego Niska. Szeregowy miał zbierać zdjęcia erotyczne nastolatek i zmuszać dziewczyny do współżycia. Jego proces ruszył przez sądem w Janowie Lubelskim.

Dwaj bracia z Zamościa pobili znajomego i usiłowali zmusić go do seksu. Pokrzywdzony aby uniknąć dalszej przemocy zgodził się na wydanie oprawcom 100 tys. zł. Zamiast po a pieniądze pojechał na policję. Zarzuty usiłowania zbiorowego zgwałcenia usłyszało też dwóch mieszkańców Biłgoraja. Oni wybrali jednak kobietę.

Chciał dobrowolnie poddać się karze, ale śledczy zmienili swoje stanowisko i chcą surowszej kary dla ks. Łukasza P., który nagrywał roznegliżowane dziewczynki i kobiety w przymierzalniach sklepów. Wszystko wskazuje na to, że proces duchownego będzie się toczył przed sądem w normalnym trybie.

Nawet dożywocie grozi 29-latkowi z Zamościa, który w weekend godził nożem w brzuch swojego znajomego. Mieszkaniec gm. Zamość usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.

Policjant zamojskiej drogówki, który pod koniec lutego zginął w wypadku drogowym w Sitańcu, prowadził samochód na dwóch gazach. Tak wynika z badań krwi denata na zawartość alkoholu. Kierowca ciężarówki, w którą uderzył swoim samochodem policjant, był trzeźwy i nie znajdował się pod działaniem środków odurzających.

Otarł się o nadjeżdżający z naprzeciwka samochód ciężarowy, a następnie zderzył się czołowo osobowym suzuki z kolejną ciężarówką. Mowa o 48-letnim policjancie zamojskiej drogówki, który zginął w wypadku w podzamojskim Sitańcu. Prokuratura wszczęła śledztwo.

Ukraińcy przyjeżdżali do Polski na zaproszenie, które kosztowało ich 500 euro. Pogranicznicy zatrzymali kolejne cztery osoby, które zorganizowały ponad 260 cudzoziemcom nielegalne przekraczanie granicy. Wśród nich znalazł się pracownik zamojskiej delegatury Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. Członkowie zorganizowanej grupy przestępczej zarobili na tym procederze co najmniej 131,5 tys. euro.

Prokurator Mariusz Rymarz został nowym szefem Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Zgodnie z nową tradycją w Ministerstwie Sprawiedliwości będzie na razie pełnił obowiązki. Do tej pory był zastępcą szefa Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie.

Pod koniec ubiegłego roku Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie przedstawiła Jackowi P. sześć zarzutów. Te najpoważniejsze dotyczą seksualnego wykorzystywania 12-letniej mieszkanki Hrubieszowa. Cztery lata temu Jacek P. wyszedł z więzienia, gdzie odsiedział 25 lat za brutalny gwałt i morderstwo 17-letniej licealistki. Obecnie grozi mu również wieloletni pobyt za kratami.

Dwóch mężczyzn brutalnie pobiło 38-latka, bo jadąc samochodem, ochlapał jednego z nich błotem. Poszkodowany z bardzo poważnymi obrażeniami trafił do szpitala, gdzie zmarł po dwóch dniach. Sprawcy usłyszeli zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym.

W grudniu zeszłego roku śledztwo w sprawie podwójnego samobójstwa w Dołhobyczowie przejęła Prokuratura Okręgowa w Zamościu. Śledczy wyjaśniają kwestie związane z udzielaniem kredytów bankowych, w placówce bankowej, w której pracowała 51-letnia samobójczyni.

W marcu ubiegłego roku, na Rynku Solnym w Zamościu 44-letni mężczyzna wyzywał świadków Jehowy. Został już skazany za zakłócenie porządku publicznego i wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym. Teraz prokuratura oskarżyła go także o znieważenie pokrzywdzonych z powodów wyznaniowych.

Rada Nadzorcza Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej na wniosek prezydenta Zamościa zawiesiła w obowiązkach prezesa spółki Jarosława Maluhę. Powodem tej decyzji jest fakt wszczęcia postępowania przez Prokuraturę Okręgową w Radomiu w sprawie ewentualnych nieprawidłowości przy organizacji czterech przetargów w PGK sp. z o.o.

25-letni mieszkaniec Dołhobyczowa zadał własnej matce co najmniej siedem ciosów nożem. Ostrzem dźgał ją w brzuch i klatkę piersiową. 49-letnia kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.

Na kary 1 roku i 3 miesięcy więzienia skazał sąd 27-letniego Bartłomieja C. i 24-letniego Sebastiana M., oskarżonych o śmiertelne pobicie 45-letniego mieszkańca Zamościa. Ponadto mają zapłacić na rzecz matki pokrzywdzonego po 20 tys. zł tytułem zadośćuczynienia. Obaj dobrowolnie poddali się karze. Na wyrok czeka główny oskarżony, którego sprawa będzie rozpatrywana na ogólnych zasadach.