upa

W Bełżcu upamiętniono ofiary ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu, w Małopolsce Wschodniej i na Lubelszczyźnie. Uczestnicy mogli obejrzeć wystawę poświęconą martyrologii duchowieństwa katolickiego i posłuchać wykładu na temat zbrodni na Polakach.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zapowiada, że zawiadomi prokuraturę o ataku na pochodzącego z Werbkowic historyka z lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, dra Mariusza Sawę.

W Liskach (gm. Dołhobyczów) natrafiono na szczątki polskich ofiar UPA z 1945 r.

Co to za armia, która walczy z niemowlętami? – pytają o Ukraińską Powstańczą Armię świadkowie rzezi wołyńskiej.

Wszyscy zginęli z rąk ukraińskich nacjonalistów. Ale z pięciu upamiętnień dedykowanym poległym funkcjonariuszom Milicji Obywatelskiej na terenie gminy Lubycza Królewska, zostały tylko dwa. Pozostałe rozebrano. – Dlaczego wszystkich milicjantów wepchnięto do jednego worka? – pytają niektórzy mieszkańcy tej gminy.

Dni świąteczne nie były dla nacjonalistów ukraińskich i ich zwolenników czasem odpoczynku od napadów na polskie wioski i kolonie. Banderowcy wybierali nie tylko niedziele, ale też najważniejsze święta, np. Wielkanoc. Mordowali Polaków w ich domach, w drodze do albo z kościoła, a także podczas nabożeństw.

Janina Kalinowska niezłomnie daje świadectwo tego, co zdarzyło się na Wołyniu...

Zamojskie Stowarzyszenie Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu zostało uhonorowane przez tygodnik "Do Rzeczy" tytułem Strażnika Pamięci 2019 w kategorii "Instytucja". Statuetkę odebrała szefowa stowarzyszenia Janina Kalinowska.

Rozmowa z prof. Włodzimierzem Osadczym z KUL Jana Pawła II w Lublinie, prezesem Instytutu Pamięci i Dziedzictwa Kresowego.

Wyższa Szkoła Humanistyczno-Ekonomiczna w Zamościu, Stowarzyszenie Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu i Książnica Zamojska zapraszają na otwarte spotkanie z prof. Włodzimierzem Osadczym na wykład pod tytułem: „Czy pojednanie Polsko-Ukraińskie jest możliwe bez prawdy o ludobójstwie dokonanym na Polakach?”.

O wielkości i dramacie polskich Kresów opowiadał w Zamościu i Hrubieszowie Stanisław Srokowski. Na podstawie jego opowiadań powstał scenariusz filmu "Wołyń" w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego.

Kresowe Bractwo Motocyklowe zorganizowało 14 lipca Rajd Pamięci Ofiar Zbrodni Ukraińskich na Zamojszczyźnie. Uczestnicy odwiedzili m.in. Bełżec, Żurawce, Tarnoszyn, Łubcze oraz Gródek.

Stowarzyszenie Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu z siedzibą w Zamościu, Katolickie Stowarzyszenie ,,Civitas Christiana” w Zamościu, NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność oraz Miejska Biblioteka Publiczna w Hrubieszowie zapraszają na dwa spotkania ze Stanisławem Srokowskim dotyczące ,,Wielkości i dramatu polskich Kresów”.

Rozmowa z ks. Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim, który od wielu lata zabiega o należyte upamiętnienie ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach.

Od ich bestialskiej śmierci minęło właśnie 75 lat. Mowa o pięcioosobowej rodzinie Kozłowskich, którą zamordowali ukraińscy nacjonaliści w kolonii Obłyczyn (gm. Grabowiec). O ich pamięć upomina się Stowarzyszenie Wolna Rzeczpospolita Grabowiecka.