22-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego odpowie przed sądem za włamanie. Nie jedno. Bo dopuścił się już dwóch. I to w odstępie zaledwie kilku dni.
Nawet do 10 lat pozbawienia wolności grozi 22-latkowi z Tomaszowa Lubelskiego, który włamał się do jednego z tamtejszych sklepów. Wyniósł towary warte 1200 zł. Dzień później był w rękach policji.
A to na jajko, a to, żeby podładować telefon – takie powody znajdował pewien 38-latek z Jaworzna, kiedy przychodził do hostelu w Zamościu. Problem w tym, że robił to nielegalnie.
Zarzucił coś na głowę i myślał, że to pozwoli mu zachować anonimowość. Był na tyle bezczelny, że do kamery monitoringu pokazał nawet środkowy palec, a później zdemontował automat na bilon w miejskim szalecie i ukradł gotówkę. Nie cieszył się nią długo. 18-latka ze Szczebrzeszyna namierzyli i zatrzymali tamtejsi policjanci.
Właściciela w domu nie było. Złodziej wszedł przez okno i natychmiast się rozgościł. Gdy pojawił się gospodarz, 31-latek akurat pałaszował przy kuchennym stole parówki, placki i popijał to maślanką.
Czujni młodzi ludzie zachowali się na medal. Zobaczyli w szkole włamywacza, więc go zatrzymali i przekazali policji.
Naprawdę się natrudził. Bo z garażu wyniósł nie tylko różne narzędzia, ale również złom. Nie wyszło mu to na dobre. 20-latek z gminy Miączyn został zatrzymany. Odpowie za kradzież z włamaniem.
Został zatrzymany po tym, jak w zeszły piątek (10 stycznia) włamał się do jednego z mieszkań w Zamościu. Przy okazji wyszło na jaw, że 41-latek ma na swoim koncie znacznie więcej "grzeszków".
Ma sporo na sumieniu, dlatego wystawiono za nim list gończy. Ostatnio 35-latek próbował okradać plebanie w powiecie biłgorajskim. I wtedy wpadł w ręce policji.
Za włamanie i posiadanie narkotyków odpowie 31-letni mieszkaniec Zamościa. Policjanci zatrzymali go po tym, jak dokonał kradzieży w osiedlowym sklepie. Przy okazji znaleźli u mężczyzny metamfetaminę.
Za kradzież roweru i włamanie do samochodu odpowie 18-latek z Zamościa. Młodzieniec w środę (24 października) usłyszał zarzuty. Grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Musiał być bardzo strudzony, skoro po tym, jak wybił szybę i wszedł do środka domu na osiedlu Ogrody w Biłgoraju, zasnął natychmiast. 26-latka obudzili... policjanci. I przewieźli do izby wytrzeźwień
Wpadł, gdy z marketu budowlanego ukradł wkrętarkę. Gdy 18-latkiem z Zamościa zajęli się policjanci, wyszło na jaw, że młodzieniec ma znacznie więcej na sumieniu.
Za liczne kradzieże z włamaniem będzie odpowiadał przed sądem 24-letni mieszkaniec Zamościa. Zabierał alkohol z lodówek w ogródkach kawiarnianych na Starym Mieście, ale ma też na sumieniu uszkodzenie samochodu.
Barek był pełny, a złodziej spragniony. Dlatego pewien 41-latek z gminy Jarczów aż trzy razy w ciągu tygodnia włamywał się do jednego z domów w gminie Jarczów. Za każdym razem kradł alkohol.