Przełomowym wydarzeniem w meczu Metalowca z Igrosem (5:2) był faul poza polem karnym Krzysztofa Hadło na napastniku gospodarzy Mateuszu Omiotku. Doszło do tego w 31 minucie spotkania, gdy jeszcze utrzymywał się wynik bezbramkowy. Bramkarz zespołu z Krasnobrodu został wykluczony z gry, a jego miejsce w bramce zajął Łukasz Gulak.
– Ten mecz rozpoczęliśmy w bardzo dobrym stylu. Wydawało się, że wywieziemy z Goraja trzy punkty. Rękawice bramkarskie założył zawodnik z pola i przyszło nam grać w dziesięciu przeciwko jedenastu. To są dwa główne powody naszej wysokiej porażki – mówi Michał Mękal, prezes Igrosu.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze