Zanim mecz w Miączynie na dobre się rozkręcił, Omega miała na swoim koncie trzy zdobyte bramki. Goście posyłali piłkę do bramki Olimpii co dwie minuty od rozpoczęcia rywalizacji. Najpierw uczynił to Bartosz Nizioł po dalekim wykonaniu autu przez Przemysława Tchórza, następnie z wolnego dokładnie uderzył Kacper Bojar, a potem skuteczną „główką” po dośrodkowaniu Tomasza Goździuka z rzutu rożnego, popisał się Krystian Olech.
Dłuższą relację z meczu znajdziesz tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze