– Głównym celem działań funkcjonariuszy jest ograniczenie liczby zdarzeń drogowych na przejazdach kolejowo-drogowych oraz zwrócenie uwagi uczestnikom ruchu drogowego na zagrożenia płynące z nieodpowiedzialnego oraz niezgodnego z przepisami przejeżdżania przez torowiska – tłumaczy Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Przypomina, że każdy kierowca samochodu przed torami powinien być wyjątkowo ostrożny. Najlepiej jest po prostu zwolnić, aby w razie potrzeby móc w odpowiednim momencie zatrzymać się w bezpiecznym miejscu. Bezwzględnie należy również stosować się do znaku STOP.
Swoje obowiązki mają również piesi, którym przez tory wolno przechodzić jedynie w miejscach wyznaczonych. W przeciwnym razie popełnia się wykroczenie, za które można otrzymać mandat, ale przede wszystkim naraża się swoje życie. Nie zawsze jest jednak tak, jak być powinno.
– Niestosowanie się do przepisów prawa związanych z przejściem lub przejazdem przez torowiska uczestnicy ruchu najczęściej tłumaczą pośpiechem oraz małym natężeniem ruchu na torach. Niestety może się zdarzyć, że pociąg akurat nadjedzie, a starcie ze stalową maszyną najczęściej kończy się śmiercią – podkreśla policjantka.
Tymczasem wypadki na torach zdarzają się dość często i niekiedy, niestety, kończą się tragicznie. Tak było jakiś czas temu w Jarosławcu pod Zamościem, gdy w wypadku zginęła 17-letnia dziewczyna. Kiedy indziej na tym samym przejeździe pod pociąg wjechał autem 21-latek. On na szczęście przeżył.
Napisz komentarz
Komentarze