Faworyt pokazał moc po przerwie
W ubiegłym sezonie Huczwa sprawiła ogromną niespodziankę, wygrywając z ekipą Pawła Babiarza 2:1, a szkoleniowiec gości otwarcie zarzucał swoim podopiecznym, że nie podjęli walki. Tym razem biało-zieloni stawiali opór tylko przez godzinę, a wicelider wygrał w Tyszowcach 4:1 (1:1).
15.10.2019 06:52