pozar

Postawił garnek na gazie i... przysnął. Omal nie spalił mieszkania, naraził też na niebezpieczeństwo sąsiadów. 59-latek z Biłgoraja odpowie za to.

Kiedy strażacy wynieśli 70-latka z płonącego domu, mężczyzna nie dawał już oznak życia. Mimo reanimacji, zmarł. Do tragicznego w skutkach pożaru w Zawalowie (gm. Miączyn) doszło dzisiejszej nocy (27/28 maja).

Do tragicznego w skutkach pożaru doszło w piątek, 22 maja w Szczebrzeszynie. W pożarze mieszkania zginął mieszkający w nim 61-letni mężczyzna.

Do tragicznego w skutkach pożaru doszło w Krzaku (gm. Nielisz). Zginęła w nim 80-letnia kobieta, w której domu pojawił się ogień.

Ktoś specjalnie podpalił, ktoś zaprószył ogień. Efekt ten sam – pożar. Mniejszy, większy, mniej lub bardziej groźny. Pożarów ostatnio w powiecie tomaszowskim jest dużo. Zbyt dużo. Najgorszą zmorą są pożary traw.

Prawie cztery godziny walczyli z ogniem strażacy, gasząc pożar budynków gospodarczych w Wierzchowinach pod Zamościem.

W Rogalinie (gm. Horodło) doszczętnie spaliła się hurtownia chemiczno-spożywcza. Prawdopodobną przyczyną pożaru było nieumyślne zaprószenie ognia. Straty oszacowano na około 800 tys. zł.|

Trzy pytania do... Natalii Denysiuk, zastępcy redaktora naczelnego wychodzącego w Łucku polsko-ukraińskiego dwutygodnika "Monitor Wołyński".

W Sitańcu spłonął garaż, budynek gospodarczy i tunel foliowy. Zniszczone zostały znajdujące się wewnątrz tych pomieszczeń meble, sprzęt do obróbki drewna i inne urządzenia elektryczne.

W Rogalinie (gm. Horodło) spłonął budynek hurtowni z chemią przemysłową i gospodarczą. Straty oszacowano na 800 tys. zł.

​​​​​​​ 14 marca, przed godz. 17 doszło do zwarcia w instalacji elektrycznej w jednej z maszyn pracujących przy budowie drogi leśnej w Kolonii Źwiartów. Ogień szybko opanował całą koparkę. Obsługujący maszynę, zdołał uciec w bezpieczne miejsce. Wezwał straż pożarną.

Było bardzo dużo duszącego dymu i sporo ognia. W poniedziałek (6 kwietnia) wieczorem doszło do pożaru składowiska opon w Wielączy.

Wyrazy uznania dla sierż. szt. Ryszarda Łosa oraz st. post. Marcina Gnapa. Policjanci z Tomaszowa bez chwili wahania ruszyli na pomoc kobiecie uwięzionej w płonącym mieszkaniu.

To była wyjątkowo trudna akcja. Ogień w błyskawicznym tempie rozprzestrzeniał się, zajmując ostatecznie powierzchnię aż 150 hektarów łąk i nieużytków pod Szczebrzeszynem. Ktoś prawdopodobnie zaprószył tam ogień.

Kobieta chyba nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia, jakie spowodowała. Ale teraz na długo zapamięta, że suchych traw wypalać nie można. Dostała za to mandat.