grom-rozaniec

Kryształ Werbkowice i Grom Różaniec mają już spokój. Cztery pozostałe zespoły z okręgu zamojskiego muszą jeszcze walczyć o pozostanie w IV lidze na następny sezon. W najtrudniejszej sytuacji są Huczwa Tyszowce, Hetman Zamość i Igros Krasnobród, które w trakcie zimowego okienka transferowego mocno przebudowały swoje kadry, więc piłkarze muszą się zgrać, a czasu na to nie ma.

Grom Różaniec zapracował w drugim półroczu na moc ciepłych słów. Zespół ten szczęśliwie pozostał w IV lidze, ale wyciągnął wnioski z poprzedniej, niezbyt udanej rundy, i wdrożył je, by sytuacja się nie powtórzyła. Dzięki temu brakuje mu już tylko małego stempla na dokumencie, uprawniającym do występów wiosną w grupie mistrzowskiej.

Grom Różaniec po raz drugi w tym sezonie wygrał z Hetmanem Zamość, strzelając dwa gole, a nie tracąc ani jednego.

Pierwsza runda sezonu zasadniczego w grupie II zakończyła się na stadionie w Różańcu. W jedynym niedzielnym meczu miejscowy Grom wygrał 2:1 (0:1) z Gryfem Gmina Zamość. Goście grali nieźle, ale gospodarze byli skuteczniejsi.

Grom Różaniec i Łada 1945 Biłgoraj spadły z IV ligi, ale powiat biłgorajski będzie miał swojego przedstawiciela na tym szczeblu piłkarskiej rywalizacji. Mistrzostwo klasy okręgowej i awans wywalczyła rewelacyjna w tym sezonie Tanew Majdan Stary.

W defensywie Gromu Różaniec występuje trzech wychowanków Cosmosu Józefów. Klub ten ma ochotę pozyskać do kompletu czwartego piłkarza z Józefowa, ale na razie musi zadowolić się pomocą jego dwóch sióstr – Agnieszka wykonuje dla klubu fotografie, Weronika sprawuje opiekę medyczną.

Kryształ Werbkowice przegrał z Gromem Różaniec 0:1 (0:0), poważnie komplikując sobie szanse awansu do czołowej szóstki.

Grom Różaniec wchodzi na wyższy poziom w kwestii szkolenia piłkarskiego narybku, a seniorzy tego klubu odpoczywają aż do 24 stycznia. Drugi po rundzie jesiennej zespół zamojskiej "okręgówki" chce pozyskać zimą mocną "dziewiątkę".

Na własnym boisku Grom Różaniec w efektownym stylu wygrał wszystkie siedem meczów. Za to na wyjazdach nie spisywał się tak dobrze. W kolejnym sezonie liczy się w walce o awans do IV ligi.

Grom wygrał w tym sezonie wszystkie sześć meczów na własnym stadionie. Sposobu na wywiezienie choćby punktu z Różańca nie znalazła Omega, choć – zdaniem miejscowych – nie przebierała w środkach, by uzyskać korzystny wynik.

Olimpiakos Tarnogród wysoko zawiesił poprzeczkę liderowi, ale nie dał rady uzyskać korzystnego rezultatu. Grom Różaniec udowodnił po raz kolejny, że uchodzi za głównego kandydata do awansu. Wygrał 4:1 (1:0).

Grom zawsze wysoko wygrywał z Potokiem na boisku w Sitnie, więc po objęciu prowadzenia piłkarze z Różańca byli przekonani, że tym razem będzie podobnie. Gospodarze wyrównali i spotkanie niespodziewanie zakończyło się remisem.

Postawa i wyniki Gromu Różaniec budzą respekt całej ligi. Zespół trenera Bogdana Antolaka wygrał piąty mecz z rzędu, strzelając Koronie Łaszczów siedem goli.

Grom Różaniec zrewanżował się Tanwi Majdan Stary za lipcową porażkę 1:6 w półfinale rozgrywek o Puchar Starosty Biłgorajskiego. W potyczce uznanej za "mecz kolejki" wygrał 3:2 i awansował na pierwsze miejsce w ligowej tabeli.

Grom Różaniec zdeklasował Roztocze Szczebrzeszyn, strzelając siedem goli. Goście nie mieli nic do powiedzenia na boisku w Różańcu, ale w końcówce pierwszej połowy zdobyli dwie bramki, bo miejscowi, jakby pewni tego, że nic złego nie może się im przytrafić, dopuścili się niefrasobliwości w defensywie.